piątek, 9 listopada 2012
Delikatesy. Esencja
Delikatesy są w miejscu, gdzie łatwo można trafić (przy Marszałkowskiej 8), ale jakoś do tej pory nie miałyśmy czasu tam zajrzeć. Nadrabiamy zaległości, bo miejsce jest warte uwagi. Zajrzałyśmy tam w już trochę zimowy, październikowy wieczór i lokal okazał się znakomitym lekarstwem na minusową temperaturę. Grzane wino, rozgrzewająca zupa dyniowa i pyszne limonkowe tiramisu bronią się same.
Wnętrze nie jest pretensjonalne (jak mogłaby sugerować nazwa) - urządzone ze smakiem i z umiarem, z ciekawie dobranymi meblami. Można zarówno popracować przy stole jak i wygodnie zasiąść na kanapie i porozmawiać ze znajomymi. Jest też kącik dla dzieci a w drugiej części pomieszczenia bar. Dla każdego coś miłego.
Ceny przystępne, jak widać na karcie. Można skosztować któregoś z niepasteryzowanych piw lub jakiegoś ze specjałów zagranicznej kuchni. Na pewno miejsce godne polecenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
warsaw spotted - street fashion and more
ludzie, którzy wyróżniają się strojem
miejsca, które warto odwiedzić